22# "WYSPA STRACHU" Hakan Östlundh



Tytuł oryginału: Släke
Wydawnictwo: Jaguar, 2016
Język oryginału: szwedzki
Seria: Frederic Broman (1)
Tłumaczenie: Magdalena Wiśniewska




OPIS FABUŁY:

Pierwsza część kryminalnej sagi z Gotlandii. Głównym bohater, inspektor policji Frederic Broman przeniósł się wraz z rodziną ze Sztokholmu na Gotlandię. Cała rodzina marzyła, że wreszcie będzie mogła wieść spokojniejsze życie na wyspie. Oczywiście tak się nie dzieje. Trwa słoneczne lato, na wyspę zjeżdżają turyści. W domku letniskowym zostaje odnaleziona zabita owca z charakterystycznie rozciętym podbrzuszem. Kilka dni później w bagażniku na dachu samochodu policja odnajduje zwłoki mężczyzny z podobnym cięciem jak u zwierzęcia. Gotlandia staje się wyspą strachu…


MOJA OCENA:


DOBRY KRYMINAŁ MUSI BYĆ DLA NAS GRĄ !!!  
SAMI MUSIMY WYTYPOWAĆ PODEJRZANEGO. 


Fabułę już znacie więc parę słów o odczuciach.


Pomysł na książkę bardzo dobry, odtworzony realistycznie. Obrazy jak i miejsca zbrodni przyprawiają o gęsią skórkę, choć nie są opisane w dość brutalny sposób. W trakcie rozwoju akcji, nastrój tajemniczości rośnie wraz z przeczytaną stroną. Rzucane są podejrzenia na różne osoby. Fałszywym śladem może być wszystko, każdy szczegół  wprowadza nas w błąd.

"Gdzieś powinna być granica, za którą człowiek nie czuje się bezpiecznie. Dotyczy to nawet psychopaty."

Nowa postać dodaje coś nowego do śledztwa. Autor nie analizuje stanów psychicznych postaci. One są pewnymi "typami" założonymi z góry. Nie ma tu jednej perspektywy, spojrzenia na sprawy oczami tylko jednej osoby.

Śledztwa prowadzone przez inspektora są powolne i drobiazgowe, tak, aby czytelnicy mogli wiedzieć, co się dzieje. Bardzo szybko okaże się, że z pozoru proste dochodzenie bardziej się komplikuje. Okazuje się, bowiem, że nic nie jest takim, jakim się na początku wydawało, a zwyczajni z pozoru ludzie skrywają wiele tajemnic.


"-Czy to żenujące dla policjanta mieć żonę, która boi się ciemności?- spytała, gdy znaleźli się w łóżku.
- Nie, skądże. Na dobrą sprawę większość policjantów boi się ciemności. To właśnie dlatego zostają policjantami.
- Ale ty się nie boisz?

- Nie ja nie."


Co do finału, nie spodziewałam się go. Zaskoczył mnie ogromnie. Liczyłam na coś innego, a tu autor postanowił zagrać nam na uczuciach.

 Całość jest pisana zwartym językiem, dużo opisów, trzeba się mocno skupiać na lekturze. I bardzo dobrze... mamy oddać się jej całkowicie. Krótkie rozdziały opisane w książce mają na celu przybliżyć nam mordercę.

 "Wyspa strachu" pochłonęła mnie na parę godzin. Dostałam ją dziś rano, a ja już piszę Wam recenzję. Książka bardzo dobra, napięcie gwarantowane. Prosty, zrozumiały język dla każdego.



 Czekam z niecierpliwością na dalsze losy Frederica.


A czy Ty podejmiesz wyzwanie i wytypujesz podejrzanego? Czy zostaniesz wciągnięty w wir mrocznej aury i tajemnic? Nie wahaj się tylko przeczytaj. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu kto lubi kryminały jak i thrillery.



Dziękuje bardzo Wydawnictwu Jaguar za możliwość przeczytania świetnej książki.


PS. Gotlandia to piękna wyspa na Bałtyku należąca do Szwecji. Musiałam dokładnie zapoznać się z tym. W książce też jest opisana, ale nie ma to jak zobaczyć na zdjęciach. Świetny pomysł na dokonanie zbrodni...









8 komentarzy:

  1. Anonimowy20/5/16

    Tak szybko przeczytałaś. Książka musi być wartka w akcji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie mogłam się powstrzymać :)
      Akcji, aż tak dużo nie ma... wszystko jest dosyć szczegółowo opisane, wiec trzeba być skupionym. Wcześniesze książki ktoree czytałam mialy więcej akcji. Przeczytałam gdzieś, że książki skandynawskie itp. Mają to do siebie, że są połączeniem obyczajówki z thrillerem :)

      Usuń
  2. Anonimowy20/5/16

    Tak szybko przeczytałaś. Książka musi być wartka w akcji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy20/5/16

    Czekam na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytam zbytnio kryminałów, więc chyba sobie odpuszczę.

    Pozdrawiam,

    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem wpadnie coś w oko u być może przeczytasz :) kto wie...
      Mojr tata pare lat czytal i nie pamieta jaka to byla ksiazka (wystraszyl sie na maksa) i przestal... teraz mlodziezowki czyta :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię książki, w których akcja kontynuowana jest w kolejnym tomie i czytelnik może zaspokajać swój głód w nieskończoność :) Poza tym - uwielbiam tego typu pozycje i jestem niemalże pewna, że sięgnę po nią, pomimo że nigdy wcześniej o niej słyszałam. Musi być dobra!
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Degustacja książek i nie tylko , Blogger