Uratuj mnie
Anna Bellon
Cykl: The Last Regret (tom 1)
Wydawnictwo: OMGBooks
OPIS FABUŁY:
Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka.
Prawdziwe życie Kylera może się dopiero zacząć. Gdy skończy liceum, przestanie się przeprowadzać, zmieniać szkoły, gdy uwolni się od toksycznego ojca. Na razie jedyną ucieczką pozostaje muzyka. I prowokowanie otoczenia napisami na koszulkach.
W nowej szkole Kyler poznaje Maię. I postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Ale czy dziewczyna, która odtrąca od siebie wszystkich, jest na to gotowa? Czy Kyler ma w sobie tyle siły, by nie odpuścić?
I czy to na pewno przyjaźń?
MOJA OCENA:
Kochani chcę zachęcić Was do przeczytania tej książki, która jest naprawdę dobra.
Pomijając już to, co wiecie na temat opisu przedstawię Wam zalety tej historii.
„A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się ktoś, kto przebił się przez wzniesiony przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie pozwolił mi się z powrotem za nim schować. Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierosowy dym”.
„Uratuj mnie” to pierwsza część serii „The Last Regret”, opowiadającej o grupie przyjaciół z liceum, którzy zakładają zespół rockowy. Książka w zmienionej wersji była publikowana na Wattpadzie, gdzie uzyskała ponad milion odsłon.
Widzicie to MILION odsłon to raczej o czymś świadczy prawda??
"Lubiłam myśleć, że ludzie są jak dzwonki na wietrze, które kołyszą się wolno na nitkach i tańczą razem z wiatrem. Ale czasem ten wiatr jest zbyt silny, nici zbyt słabe. Czasem urywają się gdzieś w połowie lub na początku i nie da się już związać ich końców, a dzwonek, gdy raz spadnie na ziemię, nie zadzwoni nigdy."
Lektura jest bardzo, ale to bardzo wciągająca. Dialogi są dobre, śmieszne i wywołują takie same emocje jak u bohaterów. Język, który trafi do każdego jest zaletą książki, mogę powiedzieć nawet, że "młodzieżowy". Taki gdzie nastolatkowie nim się posługują. Wszystko jest ciekawie napisane, bez żadnych metafor, skomplikowanych pojęć, czy zbyt długich opisów.
Książka, która przedstawia trudne relacje z rówieśnikami, rodzicami i całe życie młodzieży. Nie znajdziemy tutaj przesłodzonych zdarzeń i świata w samych superlatywach. To jest rzeczywistość, codzienne rozterki, kłopoty. Nic nie jest przesadzone fabuła, wydarzenia i bohaterowie.
To ludzie z krwi i kości.
"Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierowy dym."
Myślisz, że ta historia jest zwykła??
Może i jest, ale niesie dużo cennych wartości, jakie powinieneś znać, coś, o co warto walczyć, przyjaźń, chęć zrealizowania marzeń, poświęcenie.
Po ciężkich wydarzeniach sama autorka klepie po plecach i mówi, że będzie dobrze.
Mało???
Proszę bardzo MUZYKA!!!
Muzyka jest tu potraktowana jako wyraz emocji i uczuć. To ona włada bohaterami i daje ukojenie porażkom. Skłania do refleksji na temat wyznaczników wartości.
Chciałabym moc usłyszeć je na żywo.
PROBLEMEM MOŻE BYĆ TEKST, KTÓRY NIE JEST PISANY PO POLSKU (Książka jest przed korektą, więc wszystko może się zmienić).
"Życie miejscami było do du..., ale czasem na drodze spotykaliśmy ludzi, którzy byli warci tego, by żyć."
Bohaterzy różnią się od siebie i to bardzo. Są dobrze wykreowani, pozytywni i bardzo realistyczni, myślisz kurde czy czasem ich nie znam??? A może to ta sąsiadka, której zginął brat??
Nie będę się już rozpisywać, bo nikt tego nie przeczyta...
"Nie proś życia o wieczność, proś je o to, by po prostu było."
ANIU, ŻYCZĘ CI WIELE SUKCESÓW I STWIERDZAM, ŻE JESTEŚ POLSKĄ WERS PANI HOOVER.
GRATULUJĘ I TRZYMAM KCIUKI.
"W czytaniu najlepsze jest to, że przestajesz żyć swoim życiem, a zaczynasz żyć życiem bohaterów."
Dziękuję Wydawnictwu OMGBooks za możliwość przeczytania świetnej lektury.
POLECAM I POZDRAWIAM
Nadia Rom.
Świetna książka, czytałam ją kilka miesięcy temu na wattpadzie i bardzo mnie wciągnęła, co się często nie zdarza. Jestem nią zaczarowana i na pewno już niebawem pojawi się na mojej półce!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Niestety ja na Wattpadzie nie czytałam, swoją drogą nawet nie wiedziałam co to jest...
UsuńPozdrawiam
Po opisie fabuły byłam zdecydowana powiedzieć, że to kompletnie nie dla mnie i że odpuszczam. Ale skoro tobie aż tak się spodobała to musi być dobra, więc przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest właśnie to, że ciężko przekazać w paru zdaniach temat książki. Treść nie różni się od wielu innych, a sama historia jest bardzo dobra. Staram się nie zwracać "mocno" uwagi na opis fabuły. To ma być przedsmak czytania.
UsuńPozdrawiam i zapraszam do zakupu, a jak nie to dziś pojawi się pierwszy konkurs na moim Facebooku.
A o której konkurs?
OdpowiedzUsuńJuż jest.
UsuńPozdrawiam