Pytałam swoich znajomych czemu nie czytają. Niektóre odpowiedzi zwalają z nóg. Serio, moje odpowiedzi nie mają na celu obrażanie kogokolwiek. Wiecie, jaka była najlepsza (najdziwniejsza) odpowiedź?
Nie zrozumiałam tego, serio. Słyszałam tyle takich odpowiedzi i byłam pewna, że moje uszy zaczęły krwawic i wyłysiałam. Co jest głupiego w czytaniu?
Więc postanowiłam pociągnąć za język i jak się rozgadała to i z sensem odpowiedziała. Postanowiłam wkroczyć do akcji i zrobić KONTRATAK na nich.
Co z tego wyszło? Już opisuje.
Pomijając to, że czytanie jest głupie. PRZECIEŻ WSZYSCY O TYM WIEMY...
Przechodzimy do rozwinięcia.
No dobra powiedzmy, że się zgadzam. A gdybyś czytała w międzyczasie? Gdy leci reklama? Gdy się nudzisz?
Zamiast serialu, którego oglądasz (dla zabicia czasu) wzięła książkę co by się stało? Nie każe ci przecież czytać jej całej od razu. Powoli możesz się delektować nią, parę stron dziennie. Czekając na wizytę w przychodni, a może na przystanku autobusowym, w pociągu. Tak naprawdę zawsze znajdzie się trochę czasu na przeczytanie. To nie jest żaden problem.
Możesz odpuścić sobie jedną imprezę i kolejnego kaca. Wystarczy tylko jeden wieczór i sama zobaczysz. Jedynie kaca możesz mieć, ale książkowego razem z innymi czytelnikami.
A może stanie się coś tak strasznego, że książka pochłonie cię do tego stopnia, że przeczytasz ją całą. Zmiłuj się nad nami, co poczniesz wtedy? Toć to szok jak tak można?
No cóż zacznij od tego czego oczekujesz od książki. Czy to ma być fantastyka, erotyk, kryminał.
To jest bardzo ważne!!! Skoro nie lubisz horrorów, to po co masz zabierać się za jej czytanie. Nastawiasz się już negatywnie na książkę.
Znajdź coś, co lubisz. Oglądasz kryminały, spodobały ci się? Więc już wiesz, że powinieneś sięgnąć po ten gatunek. Uwielbiasz fantastykę, zabierz się za ten gatunek. Nic na siłę.
A co nie jest??? Ja nie każe ci od razu po szkole, pracy itp. siadać do czytania!!! Masz wolny weekend i nie wiesz co ze sobą zrobić? Wystarczy zrelaksować się, zasiąść w wygodnym fotelu, a może położyć się na łóżku i jeepa...
Czy to takie trudne? Otworzyć książkę i powoli czytać? We własnym tempie i zakresie? Jeżeli zaśniesz to nic, możliwe, że będziesz dobrze spać. „Gorzej”, jeśli dana powieść spodoba ci się.
Jeżeli nie chce ci się czytać, wolisz mieć zamknięte oczy. Spokojnie, są audiobooki. Leżysz i słuchasz. Prawda? Nie zmęczysz się, leżąc i słuchając.
Nie bardziej niż 100 warstw tuszu na rzęsach. A tak serio możesz czytać e-booki na tablecie, czy specjalnym czytniku. Na nich są różne funkcje, możesz dostosować je do swoich potrzeb. Chcesz czytać nocą? Wystarczy włączyć tryb nocny i gotowe. Jasność ekranu będzie zmniejszona, aby nie razić w oczy itp..
A jak nie patrz punkt 3 (audiobook).
Martwisz się, że twoja cera będzie brzydka czytając?! Serio? Mam rozwiązanie zmyj makijaż, zrób peeling twarzy i nałóż maseczkę (omijając okolice oczu). Jeżeli musisz coś podjadać, weź marchewki, jakieś owoce. Zrób herbatkę. Rozgość się i siadaj czytać!!!
Czasem wystarczy zmyć makijaż :) Jeżeli boisz się, że zaczniesz płakać (beczeć) czytając. Ja osobiście czytam z makijażem. Uwielbiam ten efekt po odłożeniu książki. Wtedy wiem jak historia miała na mnie wpływ. Mam dowody tej zbrodni.
Również możesz zakupić krople do oczu, one zawsze się przydadzą.
Skuś się na poradnik makijażu, jest ich pełno...
A czy ty musisz iść za modą? Nie wszystko jest takie idealne. Nie każdy nosi rozmiar 36 i ten ciuch będzie dla niego.
A jeśli musisz być "faszyn" no cóż, w książkowych świecie mody zawsze nią będziesz.
Możesz samemu zapoczątkować coś nowego. Wystarczy wyobraźnia...
<Zacznij przewracać kartki palcami u stóp>
<Czytaj książkę stojąc na głowie>
Jeżeli siedzisz i czekasz na nowe like.
Punkt 5 + chcesz mieć więcej lajków itd. Da się zrobić, wykorzystaj książkę i siebie. Zobaczysz, że pojawia się nie tylko lajki, ale i komentarze. Zaskocz innych tym, że potrafisz czytać. Zobacz ile jest ludzi, którzy czytają? Proste prawda? Lansuj się tym. Niech ludzie wiedzą jaka jesteś obeznana...
Przeczytaj serię z Calebem. Leah i Olivią ("Mimo moich win") będziesz miała o czym. Zawsze możesz porównać je do tych, które tak obgadujesz, a może okaże się, że są jeszcze gorsze. A może we dwie ją przeczytajcie, będziecie wspólnie plotkować o nich. Książki dadzą ci powody do takich plotek.
Zawsze możesz kupić e-booka. Odpalić na telefonie, tablecie, czytniku. Masz do wyboru również grupy gdzie możesz się ich pozbyć, jeżeli tak ci ciążą. Sprzedaj, wymień, oddaj komuś albo zanieś do biblioteki. Nikt nie każe ci ich chomikować w domu.
Kochani zacznijmy od tego, że recenzja nie służy do streszczenia nam książki!!!!!!!!!!!! Recenzje czytasz po to, by przekonać się, czy jest warta przeczytania. To nie służy do spoilerowania książek!!!
Masz podane cytaty, przemyślenia i wywalone emocje, które bloger (czytelnik) odczuł. To dzięki nim, podejmujesz decyzję czy warto, czy nie.
Ale to ty dokonujesz wyboru!!!
Streszczenie czyta się tylko przy lekturach o ile dobrze pamiętam. I one nie zawsze wystarczają.
Lektury są męczące, nic nie wnoszące, niedające korzyści… Tracimy czas na ich czytanie.
PRZESZŁOŚĆ:
-Nadia idź poczytaj
-dobrze mamo
Leżę na łóżku, otwieram podręcznik (lekturę) dwie strony później śpię jak zabita. Poważnie zawsze tak było, za każdym razem jak miałam się uczyć zasypiałam. Za nic nie mogłam przeczytać do końca. Do chwili gdy ... patrz punkt niżej.
TERAŹNIEJSZOŚĆ:
Czytam, czytam, czytam zegarek pokazuje godzinę 4 nad ranem, ale to nic, ta książka jest tak zajeb…Nic nie przeszkodzi mi w jej doczytaniu. To nic, że nie będę spać, adrenalina i emocje "po" dadzą mi energię na kolejny wieczór. Myślicie, że się nie da? Wszystko się da.
***********************************
Pamiętam jak moja Pani Profesor z polskiego pytała o każdy szczegół. Brr, streszczenie nie pomagało.
Jakiego koloru była polewka, kto ją dostał i dlaczego. Co oznacza.
Strój na grzybobraniach wzbogacony był...
Dziesięć jedynek pod rząd, wyobrażacie to sobie? Chciałam czy nie i tak musiałam czytać każdą lekturę.
Na fejsie jest pełno grup. Możesz udzielać się tam na forach itd. Możesz napisać do autora pochwalić się, że przeczytałaś. Możesz opisać swój stan po odłożeniu tej książki. Jest pełno ludzi, którzy czytają. Dziel się swoimi przemyśleniami
A może skłonisz swoich znajomych do przeczytania razem. A może kupisz "Dziennik przyjaciółek"?
Dziel się , dziel się z innymi swoją wiedzą, swoimi emocjami...
Nie? A siedząc przed telewizorem zmieni to coś? Każda książka wnosi "coś" do twego życia, wywołuje wpływ. Możesz zostać zainspirowana do sprzątnięcia kuchni, żeby upiec ciasto. A może staniesz się otwarta na krzywdę innych. Będziesz w stanie spojrzeć innym w oczy kłamiąc jak te postacie. Może ten poradnik sprawi, że poczujesz się lepiej. Staniesz się odważniejsza, otwarta, przekonująca.
A może czytając książkę w pociągu, na przystanku itp. Osoba siedząca obok spojrzy na ciebie z zachwytem w oczach? Może spyta cię co myślisz o tej książce, znajdziecie wspólny język? Okaże się twoją zaginioną połówką? Przyjacielem? Kochankiem na jedną noc... <- dobra tutaj się rozpędziłam...
A może narodzi się plan w twojej główce? Czas pomyśleć o sobie, odpocząć, pójść w kierunku marzeń. Nie mówię już tutaj o rzuceniu pracy i oddaniu się zabawie. Ale o wyjeździe na weekend?
Wzbogacisz się o nowe słownictwo, poszerzasz wiedzę. Wychwytujesz drobne błędy ortograficzne. Odkrywasz w sobie nowe emocje, skłaniasz się do refleksji.
A no wiem, może spodoba ci się literatura erotyczna. Może odkryjesz w sobie kusicielkę? A może będziesz bardziej uległa? Kto wie, wszystko zależy od ciebie. Nie mówię,że przejdziesz do BDSM, ale drobnymi kroczkami staniesz się śmielsza, zaczniesz dominować w łóżku. Otworzysz się na nowe doznania ze swoim partnerem. Zwiążesz go i pokażesz gdzie dziś jego miejsce…
Związany bez kołdry, którą ty sobie wywalczyłaś…
Pamiętaj film nie oddaje tego, co siedzi w twojej głowie! Ty sam(a) umiesz wyobrazić sobie bohaterów, świat z książki.
Przeczytasz pójdziesz do kina i zaczniesz się drzeć, że ona nie miała włosów blond a popielate!!! On w tym momencie miał ją pocałować, a nie unikać... Czujesz tę potrzebę, wykrzyczenia światu, że w książce tak nie było…
ŁĄCZĘ SIĘ Z WAMI W BÓLU...
Nie każda książka jest pisana schematem. Nie mówię, że wszystkie są takie same. Mówisz, że umiesz odróżnić dobro od zła?
Skoro wiesz polecam ci serię "Akademii Dobra i Zła".
"Akademia Dobra i Zła" jest kapitalna. Przewrotna, pełna ironicznego humoru, pełnymi garściami czerpie z klasycznych baśni i wywraca je na drugą stronę. To jak skrzyżowanie ponurych opowieści braci Grimm z "Harrym Potterem"
źródło opisu: Wydawnictwo Jaguar, 2015
Jeżeli będziesz w stanie odróżnić dobro od zła w tej książce to bravo.
Autorzy kreują swój świat inaczej. One różnią się od siebie jak ich właściciele. Jeden opisze niebo, drugi piekło. Kolejny autor opiszę świat elfów, inny wampirów. Tutaj nic nie stoi na przeszkodzie.
Każdy świat jest inny.
Może znajdziesz ją czytając książkę w publicznym miejscu. Ktoś zapyta cię o czym jest i czy warto. Może tak zacznie się Wasza historia, od słowa do słowa .
Znajomość, przyjaźń, miłość? Tego nikt nie wie...
Ja wiem, że może wydawać się to naciągane, ale znam jedną taką parę.
Może i nie poznali się czytając, ale na pewnej stronie gdzie przez dwa lata grali ze sobą w szachy (warcaby?) dokładnie tego nie pamiętam. Mniejsza z tym, grali dwa lata!! W międzyczasie nawiązali ze sobą kontakt, później zaczęli się spotykać.
Zaiskrzyło i nie wiadomo kiedy zostali małżeństwem i mają dwójkę dzieci.
NIEWIARYGODNE?
Jowita jeżeli to czytasz pozdrawiam :* (warcaby czy szachy?)
MIAŁ TO BYĆ KRÓTKI WPIS, ALE CHCIAŁABYM WAM JESZCZE TYLE NAPISAĆ :(
I TAK PEWNIE ZAMĘCZYŁAM WAS...
WIĘC MASZ WYBÓR:
BIERZESZ TE PIĘKNE ZATRUTE JABŁKO, ALBO WCHODZISZ W NASZ ŚWIAT ...
PAMIĘTAJ DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE, JA TYLKO PODAŁAM PARĘ PRZYKŁADÓW.
CZY ZNACIE JESZCZE "ŚMIESZNE" WYMÓWKI?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz