Witajcie kochani.
Wiem, że chwilowo nic się tutaj nie dzieję...
ale
W listopadzie powiększy się Nam grono czytelników (mam taką nadzieję).
Jestem w ciąży :)
Jedynie na swoje usprawiedliwienie mam to, iż nie mam siły na nic.
Kolejna ciąża, gdzie od początku brakuje mi siły i chęci.
Mdłości, zawroty głowy itd.
A jak zabieram się za czytanie to usypiam. Hormony buzują.
Dlatego przepraszam, ale staram się odpoczywać i zbierać "powera" na kolejne książkowe wyzwania.
Zaległe recenzje oczywiście napiszę, ale za jakiś czas.
Jutro druga wizyta u ginka i strasznie się boję. Poprzednie ciąże przebiegały różnie, dwa razy szpital i ... :(
Więc muszę odpoczywać i czekać na "te" upragnione słowa (wszystko jest w porządku i nie ma czego się obawiać).
Życzę udanych i zaczytanych dni, a ja no cóż okaże się :*
Nie mogę importować komentarzy z Disqus-a. Mamy małe zmiany w blogu jak i logo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz