GWIAZDORska klapa?
17:53
14
zdjęcie tymczasowe, źródło http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4733092/gwiazdor |
GWIAZDOR
Laurelin Paige, Sierra Simone
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Kobiece
Dlaczego?
Uwielbiam książki Laurelin Paige, z ręką na sercu mogę brać w ciemno. Więc byłam zaskoczona i zaintrygowana „Gwiazdorem”, tym bardziej, że opis książki wzbudza duże emocje. Przybliżę opis fabuły:
"Znasz mnie. No przyznaj się, mała. Możesz udawać, że jest inaczej, ale ja to wiem. Możesz ukrywać historię otwieranych stron w swojej wyszukiwarce, możesz zachowywać się na co dzień pruderyjnie, ale znasz porno. I znasz mnie. Każdy zna Logana O’Toole’a – największą gwiazdę filmów porno na świecie. Od pewnego czasu jednak, gdy koleżanka po fachu Devi Dare wkroczyła do mojego życia, zacząłem robić rzeczy, o które nigdy siebie nie podejrzewałem. Mój cały świat przewrócił się do góry nogami i zacząłem zdawać sobie sprawę, że nie jestem takim mężczyzną, za jakiego się uważałem. Może więc tak naprawdę wcale mnie nie znasz".
Czyli Logan i Devi są koleżeństwem po fachu, pracują w filmach pornograficznych. Czyżby dwa mocne charaktery? Dwie perwersyjne osoby, które będą toczyć batalię o dominację w związku? Czy oboje będą tak doskonali do związku?
Logan grał w trójkącie, razem z Devi, to było 3 lata temu. Od tamtej pory cały czas o niej myśli i chciałby się z nią spotkać. Ona jak i on wieczorami oglądają „swój” film, w którym brali udział.
Mężczyzna wpada na pomysł nagrania pewnego filmu. Prosi o pomoc właśnie ją. I tak zaczyna się ich cała zabawa.
Niestety jestem bardzo rozczarowana tą książką. Ubolewam nad tym bardzo i jestem zła, że można było tak spieprzyć genialny pomysł. Wychodzi na to, iż Pani Laurelin powinna pisać sama.
Zacznę od plusów, bo przy tej książce muszę wypunktować to sobie:
"Nie czuję się zszokowany tym, co widzę. Widywałem to setki, jeśli nie tysiące razy, na planie i poza nim. Na łóżku kotłuje się pięć osób, a w pokoju znajduje się jeszcze kilka par na różnych etapach uprawiania seksu"
- świetnie pokazana została branża pornograficzna, to, w jaki sposób wszystko funkcjonuje. Relacje ludzi już po nagraniu pornosa, jak i przed.
- ukazanie nękania jak i życia w normalnym świecie,
- sam pomysł na książkę, absolutnie genialny!
- Ich próba nagrania czegoś nowego, nie zdradzę, aby nie spoilerować
- ich seks, wow jestem pod wrażeniem. Miałam uśmiech na twarzy w pewnych momentach, ale i motylki w brzuchu. Pewnie z tej adrenaliny...
- jak dla mnie wszystko, co związane z tą branżą jest na plus,
- ogólnie postacie są dobrze wykreowani, dopóki nie zaczną ze sobą być
- perspektywa obu bohaterów. Dziękuję choć za to
- rodzice Devi! Świetne postacie, taka hippisowska rodzinka. Ale jako matka i ojciec, to nie wiem czy są dobrym materiałem: D Tę dwójkę można polubić.
"Zaraz zacznę filmować, ale nie przejmuj się tym, co mówisz czy robisz. Na koniec dzisiejszego wieczoru zaplanowałem nasz pierwszy pocałunek, ale nie musimy ściśle trzymać się planu, bo jeśli wszystko potoczy się w swoim rytmie, unikniemy wrażenia sztuczności"
Przejdę teraz do jednego wielkiego, cholernego minusa:
- ich relacja! Boże, jakie to było sztuczne, dość gówniarskie, a ich dialogi tak mdłe, że brak słów. Kurdę liczyłam na coś mocnego, na jakieś cięte (mocne) riposty. Dostałam słodką, a nawet przesłodzoną love story. Oczywiście chemię między nimi czuć dopóki Logan się nie odezwie.
- bardzo przewidywalna, co mnie wkurzało (jedynie seks mi wszystko wynagrodził-czytaj ten publiczny)
- liczyłam sama nie wiem, na jakiś dramat w tej książce, jakieś przeszkody, które wywołają we mnie emocje. Przeczytałam, bo byłam napalona na sam tytuł jak i opis. Ech…
- Zabrakło mi w Loganie samca alfy w związku,
Tak bardzo szkoda, że dostałam coś, na co nie byłam gotowa. Przecież to dwie gwiazdy porno, więc musi być dobra ta książka. Kurczę taki wspaniały pomysł na fabułę, a został spaprany przez słodkie dialogi… I mimo tych wszystkich plusów, jestem rozczarowana. Oboje pewni siebie w łóżku, ale w życiu dość niewinni i niedojrzali.
"W seksie nie chodzi o miłość. Nie trzeba się nawet lubić. Szanuję wszystkie dziewczyny, które pieprzę, i pieprzę się z nimi z przyjemnością, ale nie zawsze mam ochotę spotykać się z nimi po skończeniu zdjęć albo budzić się przy nich następnego ranka. Zjedzenie dobrej kanapki na lunch też nie oznacza, że stracę apetyt na porządną kolację"
"Gwiazdor" w porównaniu do innych książek autorki (L.P) wypada bardzo słabo, tak jak wspomniałam wyżej mimo dużej ilości plusów nie przekonała mnie do siebie. Liczyłam na coś podobnego do "Pierwszy dotyk", tam było mocno, ostro, ale i z charakterem. Tutaj cała relacja między bohaterami była sztuczna i naciągana. Jestem zaskoczona tą książką, ale negatywnie.
CI ĘCIE